-Wiesz Tessi zostawiłam coś w jaskini,zaraz wrócę,ale nie czekaj na mnie...-szepnęłam do niej,ale było już za późno. Rosco odwrócił się do nas i powiedział: -Cześć dziewczyny!- Ja wpatrywałam się w niego,a Tessi widząc to odeszła. -Czemu się na mnie gapisz?-spytał. -Ja?Nooo...Yyyy...Masz ładną chustkę...-zakłopotałam się. -Dzięki.A ty w sumie masz ładne oczy...-Rosco popatrzył na mnie. -Thanx.Eee...-podziękowałam. -Jakie kwiaty lubisz?-niespodziewanie zapytał. -Chabry i maki...-westchnęłam. Rosco pokiwał głową i zerwał z trawy chabra i dwa maki. -Masz!-dał mi je. -Dziękuję!-uśmiechnęłam się i pocałowałam go.-Ups...- <<Rosco,CD>> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz