środa, 10 kwietnia 2013

Od Nataschy

Kiedyś byłam nad potokiem gdy zauważyłam dym dobiegający z mojej watahy szybko ruszyłam a tą stronę ale gdy tam dotarłam moja siostra zmieniła się w Lód a matka nie żyła wziełam siostrę i szybko pobiegłam otworzyłam portal i do niego wbiegłam w ostatniej chwili na cmentarzu pochowałam matkę a siostrę ułożyłam w wiecznym słońcu miałam nadzieję że kiedyś lód stopnieje a moja siostra znów odzyska wolność ale do tej pory ten dzień nie nadszedł od tamtej pory nie jestem taka jak kiedyś teraz już niczego się nie boję i jestem gotowa walczyć nawet jeśli ma się to skończyć moją śmiercią...nie mam rodziny! chcem o tym zapomnieć alę niemoge... moja żałob trwa do dziś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz